|
|||||||
|
|||||||
|
|
||||||
„Oto klucz do
szczęścia; nie brać rzeczy zbyt tragicznie, robić co możecie najlepszego w danej chwili, życie
uważać za grę, a świat za boisko”. 17 czerwca harcerze z 38 DH zaprosili swoich młodszych kolegów z klas III do udziału w podchodach. Harcerstwo jest bowiem dla nas przede wszystkim zabawą, gdzie uczymy się poprzez działanie. I głównie to chcieliśmy przekazać trzecioklasistom podczas tej gry terenowej. Ponieważ za tydzień świętować będziemy Dni Poniatowej, dlatego wiele zadań dotyczyło wiedzy o naszym mieście i jego historii. Dzieci musiały udowodnić, że są patriotami, znają miejsca upamiętniające ważne wydarzenia w historii miasta. Poza tym wykazały się umiejętnością odczytywania mapy, znajomością znaków topograficznych i patrolowych. Jako że harcerz miłuje przyrodę, niektóre zadania były związane z naturą. Dzieci udowodniły, że posiadają wiedzę z zakresu przyrody i ekologii. Kliknij zdjęcie, aby powiększyć widok. Po wykonaniu zadań i zaliczeniu ich w kilku punktach patrolowych rozlokowanych w mieście, udało im się dotrzeć na Cygańską Polanę. Tu czekała na nich ostatnia zagadka. W lesie ukryły się bowiem elfy z magicznymi napojami. Jednak uciekając przed dziećmi porwały swoje szaty, których fragmenty wisiały jeszcze na gałęziach. Była to wskazówka, po której trzecioklasiści bez trudu do nich trafiły, odbierając im trzy magiczne eliksiry: mądrości, młodości i piękności. Momentalnie butelki zostały opróżnione, bo każdy chciał posiadać te trzy przymioty. Po zmaganiach konkursowych udało się rozpalić ognisko od jednej zapałki, przy którym odśpiewaliśmy Piosenkę Drużynowego i upiekliśmy kiełbaski. Już syci nabraliśmy nowych sił na kolejne harce. Było mnóstwo śmiechu i radości przy pląsach harcerskich. Świetnie bawiliśmy się w różne gry ruchowe, jak Bawarski traktor czy SS-man. W ferworze zabawy nie czuliśmy atakujących nas owadów. Zresztą uzbrojeni byliśmy w spraye i żele przeciw komarom, kleszczom i meszkom. Długo nie chcieliśmy rozejść się do domów. Niestety, słońce powoli zaczęło zachodzić, więc zawiązaliśmy harcerski krąg i na koniec odśpiewaliśmy Bratnie słowo, żegnając się iskrą pokoju i wzajemnego braterstwa. W końcu już we wrześniu kolejne ognisko :)) PS. Dziękuję druhowi Filipowi i jego drużynie za pomoc w przeprowadzeniu podchodów :)) Czuwaj! Jolanta Markuszewska
|
|||||||
redaguje Rafał Pastwa © 2014 |