|
|||||||
|
|||||||
|
|
|
|||||
opublikowano dnia 07.01.2020 r. „Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry, mocą tej wiary, nadziei i miłości świadomej, dojrzałej, odpowiedzialnej, która pomaga nam podejmować ów wielki dialog z człowiekiem i światem na naszym etapie dziejów – dialog z człowiekiem i światem, zakorzeniony w dialogu z Bogiem samym: z Ojcem przez Syna w Duchu Świętym – dialog zbawienia”. Jan Paweł II, Kraków 10 czerwca 1979 r.
Jakże aktualnie brzmią słowa świętego Jana Pawła II wypowiedziane na krakowskich Błoniach przed czterdziestu laty. Przesłanie papieża Polaka niech będzie inspiracją dla nas – harcerek i harcerzy Związku Harcerstwa Polskiego przekazujących po raz 33. Betlejemskie Światło Pokoju. Historia zaczyna się w Betlejem, mieście położonym w Autonomii Palestyńskiej, które przez lata było w centrum napięć politycznych, konfliktów zbrojnych oraz ataków terrorystycznych. Właśnie tam ponad dwa tysiące lat temu narodził się Jezus Chrystus. W Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień. To właśnie od niego co roku odpala się jedną malutką świeczkę, której płomień niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie przez kraje i kontynenty obiega świat. Sam moment odpalania Światła w Betlejem jest wyjątkowy. Dla tej idei ludzie potrafią na chwilę się zatrzymać, powstrzymać złość i gniew. W 33-letniej historii Betlejemskiego Światła Pokoju, w zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się, by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. To czyni ze Światła znak pokoju, poświadczenie wzajemnego zrozumienia i symbol pojednania między narodami. To Światło dodaje nam odwagi i mocy, byśmy na nowo sięgnęli do korzeni naszej harcerskiej służby, które wywodzą się z uniwersalnych, kulturowych i etycznych wartości chrześcijaństwa. Pośród nas mogą być mrok i ciemności, a jednak widzimy Światło: mały, nikły płomyk, który jest silniejszy od mroku, zdającego się być potężnym i niemożliwym do przezwyciężenia. Światło pali się w Betlejem w miejscu narodzin Chrystusa. Pali się tam najjaśniej, choć po ludzku sądząc, wszystko wydaje się tam bardziej mroczne i pozbawione nadziei. Staje się ono znakiem mocy przekraczającej to, co tylko ludzkie i ziemskie. Jezus zwyciężył śmierć – On żyje – i wiara w Niego przenika człowieka i to wszystko, co jest mroczne i groźne. Ci, którym niesiemy BŚP, z pewnością nie zawsze mają w życiu promienne słońce. Często jest ono przesłaniane przez błędy, zło, trudności, cierpienie czy smutek. Światło z Betlejem, jako znak Nowonarodzonego Chrystusa, to zawsze jasne Światło, które wskazuje drogę, prowadzącą do życia w zgodzie i jedności, w pokoju, bezpieczeństwie i braterstwie. 18 grudnia 2019 r. od samego rana grupa harcerek z 38 Drużyny Harcerskiej w Poniatowej roznosiła betlejemski płomień, dzieląc się nim z pracownikami poniatowskich instytucji, Urzędu Miejskiego, placówek oświatowych, banków, firm. Po południu światełko złożyłyśmy na ręce Dyrekcji naszej szkoły, życząc wszystkim nauczycielom, pracownikom administracji,obsługi oraz zgromadzonym przy wigilijnej kolacji emerytom, by płomień z Groty Narodzenia Pańskiego obudził w nas wrażliwość na wszelki niedostatek, byśmy ofiarnie współdziałali w niesieniu nadziei wszystkim, którym jej brak, aby był dla nas niewyczerpanym źródłem tej wrażliwości i mocy do jej urzeczywistniania w codzienności. W niedziele 22 grudnia podczas porannej mszy świętej przekazałyśmy światło proboszczowi Parafii pw.Ducha Świętego w poniatowej, księdzu Piotrowi Petrykowi. Na początku zapoznałyśmy naszych parafian z krótką historią i ideą BŚP, w trakcie mszy św. słowami płynącej z naszych serc samodzielnie ułożonej modlitwy wiernych prosiłyśmy, by symbol pokonania mroku zajaśniał na wigilijnych stołach całej poniatowskiej społeczności, a wiara w Jezusa, który pokonał śmierć, przenikła człowieka i wskazała mu drogę w codziennym życiu. Kliknij zdjęcie, aby powiększyć widok. Dorota Herda
|
|||||||
redaguje Rafał Pastwa © 2020 |