REALIZOWANE PROJEKTYCOMENIUS 2012/2014CZWARTKI Z BAJKĄZIELONA SZKOŁAMAŁA ROMAROZWINĄĆ SKRZYDŁAPIERWSZAKICOMENIUS 2009/2011

KONTAKTHISTORIA ABSOLWENCIPATRONPRACOWNICYLINKI

DOKUMENTACJA SZKOŁYSTATUTWYCHOWANIEPROFILAKTYKAOCENIANIE

REDAGUJĄ NAUCZYCIELEARTYKUŁYSCENARIUSZEFOTOGRAFIEINTEGRACJAMONTESSORIBIBLIOTEKAHARCERSTWO

 

 

 ZIELONA SZKOŁA 2014

ZIELONA SZKOŁA

STRONA GŁÓWNA

AKTUALNOŚCIDRUKI-REKRUTACJA

PLAN LEKCJI

SZKOLNA RADA RODZICÓW

RZECZNIK PRAW UCZNIA

KONKURSYKÓŁKASPORT

REDAGUJĄ UCZNIOWIESAMORZĄDPREZENTACJEKOMIKSYQUIZY

MATERIAŁY DO LEKCJIRELIGIAINFORMATYKAPRZYWÓDZTWO

W tym roku program Zielonej Szkoły był wyjątkowo bogaty, bowiem zwiedziliśmy aż cztery kraje i przekroczyliśmy 7 granic. Był to już ósmy wyjazd zagraniczny naszych uczniów.          

30 maja 2014 r. wyjechaliśmy z pochmurnej i chłodnej Poniatowej, by po blisko 30-godzinnej podróży przez Czechy i Austrię dotrzeć do naszego pierwszego celu - słonecznych Włoch. Tu czekała na nas przewodniczka, która zabrała nas na całodzienny spacer po Italii. Pierwsze kroki skierowaliśmy do Watykanu - najmniejszego państwa świata pod względem powierzchni. Zwiedziliśmy Bazylikę Świętego Piotra - drugi co do wielkości kościół na świecie i jedno z najważniejszych miejsc dla chrześcijan. Mieliśmy możliwość odmówienia modlitwy przy grobie św. Jana Pawła II. Następnie przekroczyliśmy bramy Placu Św. Piotra, aby podziwiać zabytki Rzymu. Najbliżej Watykanu znajdował się Castel Sant’ Angelo (Zamek Św. Anioła) -  gdzie obecnie znajduje się watykańskie muzeum średniowiecznej broni. Następnie przekroczyliśmy Most Św. Anioła z II wieku zawieszony nad Tybrem, by urokliwymi uliczkami dotrzeć do Piazza Navona. Znajduje się tu zachwycająca wszystkich Fontanna Czterech Rzek. W naszej wędrówce cofnęliśmy się do czasów starożytnych. Nie mogliśmy pominąć Panteonu - jednej z najwspanialszych i najlepiej zachowanych budowli z czasów starożytnego Rzymu. Oglądaliśmy również Forum Romanum i Koloseum. Podziwialiśmy łuki triumfalne z początków nasze ery: Łuk Konstantyna Wielkiego i Łuk Septymiusza Sewera. Zachwycił nas majestatyczny Ołtarz Ojczyzny wykonany z białego marmuru, a dominujący nad Placem Weneckim. Ostatnie kroki skierowaliśmy do Bazyliki Św. Jana na Lateranie, gdzie mieści się obraz Chrystusa, malowany, według podań, początkowo przez Św. Łukasza, a ukończony przez aniołów. Oczywiście nie zapomnieliśmy wrzucić drobnych monet do Fontanny di Trevi - najbardziej znanej barokowej fontanny Rzymu. Legenda głosi, że ten, kto to uczyni, powróci jeszcze do stolicy Italii. Na pewno na długo to miasto zostanie w naszej pamięci, zwłaszcza dzięki bardzo ciekawym i barwnym opowieściom pani przewodnik. Oczywiście nie wyjechalibyśmy z Włoch, gdybyśmy nie spróbowali włoskiej pizzy. Po posiłku przejechaliśmy do miejscowości Civitavecchia. Stamtąd kontynuowaliśmy naszą podróż promem już dużo bardziej komfortowo. Noc spędziliśmy na wygodnych łóżkach w kajutach, a w dzień mieliśmy do dyspozycji wiele atrakcji: fitness, szkoła tańca, siłownia, itd. Oczywiście wykorzystywaliśmy pierwsze promienie słońca, opalając się na pokładzie.

Kliknij zdjęcie, aby powiększyć widok.

1 czerwca po południu dopłynęliśmy do portu w Barcelonie i autokarem udaliśmy się do głównego celu naszej wyprawy - miasteczka Blanes. Ta mała turystyczna miejscowość jest położona na wybrzeżu Costa Brava w prowincji Girona w Katalonii. Tu zostaliśmy zakwaterowani w hotelu Esplendid i po raz pierwszy mogliśmy posmakować hiszpańskiej kuchni. Następnego dnia udaliśmy się na długi spacer uliczkami Blanes. Zwiedziliśmy urokliwe wybrzeże Costa Brawa z niesłychanie pięknymi zatoczkami i podwodnymi grotami. Po południu zażywaliśmy kąpieli w słonym morzu i graliśmy w siatkówkę oraz piłkę plażową. Nad bezpieczeństwem dzieci w wodzie nieustannie czuwał pan Paweł Jaźwiński. Ten pełen wrażeń dzień zakończył się dyskoteką "KiczParty". Tu wszyscy uczestnicy wykazali się niezwykłą kreatywnością w doborze strojów, a zabawa była niezapomniana. Kolejny dzień był dniem rekreacyjnym. Ponieważ pogoda była wyjątkowo słoneczna, zażywaliśmy kąpieli słonecznych i morskich w słonych wodach Morza Śródziemnego.

4 czerwca udaliśmy się na wycieczkę do Girony, której starówka jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w Katalonii. Tym, co wyróżnia tę miejscowość spośród innych miast Europy są wyjątkowe elementy, tj. mur obronny z dynastii Karolingów, bardzo dobrze zachowana dzielnica żydowska oraz okazała katedra gotycka z najszerszą nawą na świecie.

Po południu wróciliśmy do Blanes, by udać się do Ogrodu Botanicznego MARIMURTRA położonego na wysokiej nadmorskiej skarpie, w którym zgromadzono ponad 3.000 gatunków roślin typowych dla obszaru śródziemnomorskiego oraz egzotycznych, przywiezionych z innych kontynentów. 16,5- hektarowy ogród założony został w 1921 r. przez niemieckiego naukowca Karla Fausta, który przed śmiercią w 1952 r. zapisał go stowarzyszeniu botaników.

Wieczorem wielokrotni uczestnicy Zielonych Szkół przygotowali dla „kotów” niespodziankę. Zostali oni poddani licznym próbom sprawności, wytrzymałości i poczucia humoru w ramach zwyczajowych otrzęsin. Wszyscy przeszli ten egzamin pomyślnie, otrzymali pamiątkowe dyplomy i drobne upominki, które będą przypominały im pobyt w Hiszpanii.

 

Kolejnego dnia z samego rana wyjechaliśmy na całodniową wycieczkę do Barcelony - stolicy Katalonii i drugiego po Madrycie miasta w Hiszpanii. Na początku powędrowaliśmy do Parku Güella - dużego ogrodu z elementami architektonicznymi, zaprojektowanego przez Gaudiego na życzenie Eusebio Güella, który - zauroczony angielskimi „miastami-ogrodami” - przedsięwzięcie sfinansował. Projekt w założeniu był osiedlem dla bogatej burżuazji, mającym powstać na powierzchni 20 ha w pobliżu tzw. Łysej Góry. Prace trwały w latach 1900 -1914. Projektu tego Gaudí nigdy nie ukończył. W 1922 roku władze Barcelony wykupiły teren i przekształciły go w park miejski. Po krótkim odpoczynku wśród palm, na najdłuższej znanej ławce (152 m), udaliśmy się do centrum Barcelony. Aby pozostać w magicznym świecie Gaudíego,  skierowaliśmy się do niepowtarzalnej secesyjnej świątyni rzymsko-katolickiej uważanej za główne osiągnięcie  Antonio Gaudíego i symbol Barcelony - La Sagrada Família. Jej budowa trwa nieprzerwanie od roku 1924, a ukończenie planowane jest na rok 2026 w setną rocznicę śmierci projektanta. Na kolejny punkt naszej wycieczki najbardziej niecierpliwie czekali chłopcy - zapaleni miłośnicy futbolu. Był to znany na całym świecie  stadion Camp Nou. Po kupieniu biletów wkroczyliśmy na największy tego typu obiekt w Europie (trybuny stadionu mogą pomieścić 98722 tys. ludzi). Mieliśmy okazję zobaczyć stanowiska dla sprawozdawców sportowych, biuro prasowe, szatnie zawodników. Odwiedziliśmy również muzeum katalońskiego klubu FC Barcelona im. Joana Gampera, w którym mogliśmy podziwiać zdobyte trofea, archiwalne fotografie, materiały sportowe, pokazy audio, prace wykonane przez najlepszych hiszpańskich artystów oraz wystawę ukazującą całą historię futbolu od jego początków po dzień dzisiejszy.

 

Kontynuując tematykę sportową udaliśmy się na Wzgórze Montjuïc, gdzie mieści się kilkanaście obiektów olimpijskich wzniesionych lub rozbudowanych na olimpiadę w 1992 roku.

W dalszej części naszej wycieczki po Barcelonie udaliśmy się na najpiękniejszą ulicę tego miasta - Las Ramblas. Ulica ta w rzeczywistości jest ciągiem alei o różnych nazwach i odmiennym wyglądzie. Zaprojektowana została na wzór francuskich bulwarów, z centralnym chodnikiem do spacerowania, jezdnią dla ruchu kołowego po jego obu stronach i drzewami posadzonymi wzdłuż całej długości. Przeszliśmy tą tętniącą życiem arterią (mijając po drodze tzw. „żywe pomniki”, mimów, kramy z pamiątkami, kafejki, sklepy, teatry) do Barri Gotic (Dzielnicy gotyckiej), która jest sercem barcelońskiej starówki. Niegdyś była ona całkowicie otoczona murami miejskimi, dziś pozostały po nich jedynie niewielkie fragmenty. Większość gotyckich budowli została wzniesiona w XIV/XV wieku, w czasie największej świetności Barcelony. Głównym punktem dzielnicy jest Plaça de Sant Jaume. Na tym placu znajdują się najważniejsze budowle miasta: ratusz z XIV wieku oraz XV-wieczny Palau de la Generalitat (Pałac Parlamentu), będący siedzibą rządu katalońskiego. Niedaleko stoi najwspanialsza gotycka budowla Hiszpanii - katedra La Seu (Santa Eulalia). Wizytę w Barcelonie zakończyliśmy późno w nocy przy „magicznej” fontannie (Font Màgica), znajdującej się przed Narodowym Muzeum Sztuki Katalońskiej, gdzie obejrzeliśmy spektakl kolorowych strumieni fontanny pulsujących w rytmie muzyki. Zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy do Blanes na ostatni nocleg.

6 czerwca był dniem wyjazdu z gościnnego Blanes. Po godzinie 10 rano opuściliśmy nasze apartamenty i udaliśmy się do pobliskiej miejscowości Loret de Mar. Ostatnie godziny pobytu poświęciliśmy na zakupy pamiątek i pożegnanie się z Costa Brava. Po obiadokolacji czekał nas nocny przejazd do kolejnego celu naszej wyprawy - Księstwa Monaco,  drugiego po Watykanie najmniejszego państwa Europy. Jest ono rządzone po dziś dzień przez książęcą rodzinę Grimaldich. Tu zwiedziliśmy Katedrę Św. Mikołaja, w której pochowano zmarłą tragicznie księżną Grace oraz księcia Rainiera. Dużą atrakcją dla turystów jest Pałac Książęcy, którego zabudowania sięgają czasów średniowiecznych. Byliśmy świadkami uroczystej zmiany warty. Jednak wszyscy niecierpliwie czekaliśmy na wizytę w Muzeum Oceanograficznym im. J. Y. Cousteau. Twórcą muzeum był książę Albert I. Można tu zobaczyć akwarium z rybami ze wszystkich mórz świata, pamiątki z ekspedycji Alberta I oraz liczne ekspozycje ukazujące życie wodne Ziemi.

 

Na koniec naszej wizyty w Monaco przeszliśmy trasą Rajdu Monte Carlo - najstarszego rajdu samochodowego na świecie, gdzie startują zawodnicy Formuły I. Obejrzeliśmy także najsłynniejsze kasyno - świątynię hazardu wybudowaną w stylu neoklasycystycznym.

Późnym wieczorem pełni wrażeń i emocji wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Słoneczna pogoda sprawiła, że poczuliśmy namiastkę wakacji, ale wiedza i doświadczenie, które nabyliśmy podczas tych podróży pozostaną w nas na zawsze.

Jolanta Markuszewska i Bożena Szwed

 

 

redaguje Rafał Pastwa  © 2014